Jeśli ktoś mówi, że polskie skoki narciarskie skończą się wraz z pokoleniem Stocha, Żyły i Kubackiego, można przybliżyć mu postać Kacpra Tomasiaka. 18-latek z Bielska-Białej jest bohaterem sezonu na igielicie – powiększył polską kwotę na 12 konkursów Pucharu Świata 2025/26, a w sobotę zadebiutował w elicie. Tremy nie było, a młodzian wylądował na ósmym miejscu.